Brian Bandle z choinką, którą kupił online za 250 dolarów, w swoim domu w Brunswick w stanie Nowy Jork, w piątek, 3 grudnia 2021 r. Myślał, że zamawia taką, którą będzie można powtarzać przez lata. Piękna sztuczna choinka, używana, okazała się prawdziwą choinką. Próbował ją sprzedać w mediach społecznościowych i choć mu się nie udało, choinka stała się „rzeczą”, ponieważ ktoś podarował mu półkę, aby ją chronić, a ktoś inny przysłał mu ozdoby z Nowego Orleanu. (Will Waldron/Times Alliance)
Brian Bandle z choinką, którą kupił online za 250 dolarów, w swoim domu w Brunswick w stanie Nowy Jork, w piątek, 3 grudnia 2021 r. Myślał, że zamawia taką, którą będzie można powtarzać przez lata. Piękna sztuczna choinka, używana, okazała się prawdziwą choinką. Próbował ją sprzedać w mediach społecznościowych i choć mu się nie udało, choinka stała się „rzeczą”, ponieważ ktoś podarował mu półkę, aby ją chronić, a ktoś inny przysłał mu ozdoby z Nowego Orleanu. (Will Waldron/Times Alliance)
Brian Bandle kupił prawdziwą choinkę za 250 dolarów w swoim domu w Brunswick w stanie Nowy Jork w piątek, 3 grudnia 2021 r. Próbował sprzedać ją w mediach społecznościowych i choć mu się nie udało, choinka stała się „rzeczą”, ponieważ jedna osoba dała mu półkę, aby ją chronić, a inna wysłała mu ozdoby z Nowego Orleanu. (Will Waldron/Times Alliance)
Brian Bandle patrzy na choinkę, którą kupił online za 250 dolarów w swoim domu w Brunswick w stanie Nowy Jork, w piątek, 3 grudnia 2021 r., stając się prawdziwą osobą. Próbował sprzedać ją w mediach społecznościowych i choć mu się nie udało, choinka stała się „rzeczą”, ponieważ jedna osoba dała mu półkę, aby ją chronić, a inna wysłała mu ozdoby z Nowego Orleanu. (Will Waldron/Times Alliance)
Brian Bandle z choinką, którą kupił online za 250 dolarów, w swoim domu w Brunswick w stanie Nowy Jork, w piątek, 3 grudnia 2021 r. Myślał, że zamawia taką, którą będzie można powtarzać przez lata. Piękna sztuczna choinka, używana, okazała się prawdziwą choinką. Próbował ją sprzedać w mediach społecznościowych i choć mu się nie udało, choinka stała się „rzeczą”, ponieważ ktoś podarował mu półkę, aby ją chronić, a ktoś inny przysłał mu ozdoby z Nowego Orleanu. (Will Waldron/Times Alliance)
Brian Bandle kupił choinkę przez internet za 250 dolarów do swojego domu w Brunswick w stanie Nowy Jork w piątek, 3 grudnia 2021 r., myśląc, że zamawia piękną sztuczną choinkę, którą będzie można ponownie wykorzystać przez lata. Okazało się jednak, że to prawda. Próbował sprzedać ją w mediach społecznościowych i chociaż mu się nie udało, choinka stała się „rzeczą”, ponieważ jedna osoba dała mu półkę, aby ją chronić, a inna wysłała mu ozdoby z Nowego Orleanu. (Will Waldron/Times Alliance)
Branch DuBois, 9-stopowa jodła Frasera, zyskała popularność i rozgłos w Internecie po tym, jak jej właściciel zamieścił wpis o jej przybyciu.
Branch DuBois, 9-stopowa jodła Frasera, zyskała popularność i rozgłos w Internecie po tym, jak jej właściciel zamieścił wpis o jej przybyciu.
Branch DuBois, 9-stopowa jodła Frasera, zyskała popularność i rozgłos w Internecie po tym, jak jej właściciel zamieścił wpis o jej przybyciu.
Branch DuBois, 9-stopowa jodła Frasera, zyskała popularność i rozgłos w Internecie po tym, jak jej właściciel zamieścił wpis o jej przybyciu.
Branch DuBois, 9-stopowa jodła Frasera, zyskała popularność i rozgłos w Internecie po tym, jak jej właściciel zamieścił wpis o jej przybyciu.
Branch DuBois, 9-stopowa jodła Frasera, zyskała popularność i rozgłos w Internecie po tym, jak jej właściciel zamieścił wpis o jej przybyciu.
Branch DuBois, 9-stopowa jodła Frasera, zyskała popularność i rozgłos w Internecie po tym, jak jej właściciel zamieścił wpis o jej przybyciu.
Branch DuBois, 9-stopowa jodła Frasera, zyskała popularność i rozgłos w Internecie po tym, jak jej właściciel zamieścił wpis o jej przybyciu.
Poznajcie Branch DuBois. Była wysoką, ciemnoskórą, przystojną dziewczyną, która dumnie pozowała przed witrażami starego kościoła w Brunswick. Brian i Tamara Bandle niedawno kupili przestrzeń, którą teraz nazywają domem.
Początkowo Bandles niechętnie akceptowała DuBois na swój sposób. Spodziewali się czegoś niezbyt świeżego. Była bardziej niechlujna, niż chcieli. Poza tym pije – i to dużo. Mówimy o trzech, czterech litrach (tak, litrach) dziennie. A ubieranie jej nie jest tanie. Uwielbia te gadżety – im bardziej błyszczące (im bardziej błyszczące), tym lepiej.
Wydzielała także delikatny zapach. Większość ludzi uważa jej zapach za przyjemny, ale u niektórych osób drażni on nozdrza.
DuBois to 9-stopowa choinka bożonarodzeniowa z Blue Ridge Mountain. Jest prawdziwa. Jakby mieszkała na leśnej farmie w środku Stanów Zjednoczonych na krótko przed tym, jak pojawiła się na progu domu Bandle'a.
Brian złożył zamówienie, owszem, ale nie dostał tego, czego się spodziewał. Szukał wysokiej sztucznej choinki, ale urzekła go uroda choinki Du Bois – jej cena (ponad 200 dolarów) oznaczała, że była o wiele tańsza niż inne sztuczne choinki, które widział. Zapomniał jednak dokładnie przeczytać opis na stronie internetowej Williams-Sonoma.
Kiedy DuBois przybył na miejsce, żona Briana, Tamara, pierwsza zauważyła nową łodygę u podstawy drzewa zamiast plastikowej podstawy.
„Pomyślałem sobie: 'O cholera'” – wspomina Brian, a Tamara przewróciła oczami i odeszła. „Tak naprawdę nie była na mnie zła, ale była bardzo rozczarowana moim brakiem dbałości o szczegóły”.
Państwo Bandel, którzy nigdy nie posiadali prawdziwego drzewka, byli zastraszeni ilością opieki, jakiej wymagał ten okaz. Zrobili więc to, co robi teraz każdy rozczarowany klient w przypadku niechcianego towaru: „sprzedali” drzewko w mediach społecznościowych.
Facebook nie wykazuje żadnego zainteresowania — nie dociera nawet ani jeden automatycznie wygenerowany komentarz „wciąż dostępne”, ale zazwyczaj nic takiego się nie dzieje.
Często wyśmiewana, skupiona na społeczności strona w mediach społecznościowych rzuca światło na pytania: „co myślisz o tym dziwnym samochodzie, który jechał ulicą wczoraj wieczorem” lub „widziałem takiego na swoim podwórku – zaparło mi dech w piersiach”. Odetchnij – indyk”, sosna, która sprawia, że życie jest pełne witalności.
Pierwszy post Briana był prosty i zwięzły: „Kupiłem w internecie 2,5-metrową choinkę, którą uważałem za podróbkę… dostarczono ją dzisiaj, a okazała się prawdziwą choinką” – napisał w Road. „Jestem głupi, a moja żona nie jest zadowolona z mojego zakupu. To jodła Frasera, która w rzeczywistości wygląda bardzo ładnie, ale nie mam obowiązku dbać o prawdziwą choinkę. Cena wywoławcza 175 dolarów. To duża choinka, a zapłaciłem 225 dolarów”.
Chociaż nikt nie wyraził zainteresowania kupnem drzewa (w tej cenie można kupić cztery świeże jodły do domu), wiele osób wyraziło zainteresowanie sosną. Szczerość Briana na temat tego, co się wydarzyło, i reakcja jego żony również przyciągnęły ludzi.
Kiedy więc drzewo nie zostało sprzedane, zamieścił aktualizację, mówiącą, że jest ono nadal dostępne – niczym dama dworu.
„Choinka stała w wiadrze z ciepłą wodą w Home Depot i czekała, aż kupię stojak. Nie było idealnie, ale cała sytuacja też nie była idealna” – napisał.
Komentarze i reakcje zaczęły się mnożyć. Wkrótce poproszono go o kontynuowanie opowieści o drzewach. To przyciągnęło zwolenników, którzy zachęcili Bandlesa do przyjęcia nieproszonych gości. Sąsiad dał mu stojak, który uwolnił Du Bois od tego, co Brian nazwał „jarzmem wiadra Home Depot”. Jeden ze zwolenników przysłał koraliki Mardi Gras bezpośrednio z Nowego Orleanu. Kilka osób poprosiło o możliwość zrobienia sobie zdjęcia z drzewem.
Potem ktoś zaproponował konkurs na imię. Mogłaby to być Holly (Golightly), Noel lub Betty. Nawet Everett (grający Evergreen), Doug i Sam z Balsam są porozrzucani niczym igły Du Boisa na parkiecie Bandles.
Branch DuBois – zainspirowana postacią Blanche DuBois w „Tramwaju zwanym Desiree” – wygrywa. I tak oto drzewo stało się nią.
„Przypisaliśmy drzewu nazwę i płeć” – powiedział Brian. Do tej pory zamieścił na Nextdoor aż osiem postów związanych z DuBoisem.
Jednak drzewo zyskało coś więcej niż tylko nazwę. DuBois podbiło również serca Briana i Tamary. Chociaż twierdzą, że sława uderzyła im do głowy. Jak twierdzi jej właściciel, drzewo rozrosło się, zajmując „więcej miejsca, niż na to zasługiwało”.
Obecnie jest częstym gościem w domu Bandellów. Niedawno pojawiła się informacja o tym, że w sobotę i niedzielę odbędzie się dzień otwarty dla wszystkich chętnych, aby spotkać się z Du Bois. Tamara dodała, że Du Bois być może nawet przekonał parę do zmiany decyzji w sprawie prawdziwej choinki.
„Teraz muszę przyznać, że choinka jest piękna i myślę, że musimy mieć prawdziwą choinkę co roku” – powiedziała Tamara. „Ale w przyszłym roku na pewno będziemy zamawiać coś lokalnie, zamiast robić to przez internet”.
Kristi Gustafson Barlette is a feature writer who writes about trends in your life and hers.You can reach her at kbarlette@timesunion.com.
Czas publikacji: 15 lutego 2022 r.