Naród Navajo nigdy nie pozwolił ekipie filmowej wejść do wspaniałego czerwonego kanionu znanego jako Kanion Śmierci. Na terenach plemiennych w północno-wschodniej Arizonie, kanion ten jest częścią Pomnika Narodowego Kanionu Cheli – miejsca, w którym samozwańczy Navajo Diné ma największe znaczenie duchowe i historyczne. Coerte Voorhees, scenarzysta i reżyser filmu nakręconego w tym miejscu, opisał połączone ze sobą kaniony jako „serce Narodu Navajo”.
Film jest archeologicznym eposem zatytułowanym Canyon Del Muerto, którego premiera spodziewana jest jeszcze w tym roku. Opowiada historię pionierki archeologii Ann Akstel Mo, która pracowała tu w latach 20. i na początku lat 30. Prawdziwa historia Ann Axtell Morris. Jest żoną Earla Morrisa i jest czasami nazywana ojcem archeologii południowo-zachodniej, a często jest cytowana jako wzór dla fikcyjnego Indiany Jonesa, Harrisona Forda w przebojowym filmie Stevena Spielberga i George'a Lucasa Play. Pochwały Earla Morrisa, w połączeniu z uprzedzeniami kobiet w tej dyscyplinie, od dawna przesłaniały jej osiągnięcia, mimo że była jedną z pierwszych kobiet-dzikich archeologów w Stanach Zjednoczonych.
W chłodny i słoneczny poranek, gdy słońce zaczęło oświetlać wznoszące się ściany kanionu, zaprzęg koni i pojazdów z napędem na cztery koła jechał dnem piaszczystego kanionu. Większość 35-osobowej ekipy filmowej jechała otwartym jeepem prowadzonym przez lokalnego przewodnika Nawaho. Wskazywali na sztukę naskalną i klifowe domostwa zbudowane przez Anasazi, czyli archeologów znanych obecnie jako przodkowie plemienia Pueblo. Starożytni, którzy mieszkali tu przed erą p.n.e., Nawaho, opuścili to miejsce w tajemniczych okolicznościach na początku XIV wieku. Na końcu konwoju, często utknięte w piasku, znajdowały się Ford T z 1917 roku i ciężarówka TT z 1918 roku.
Przygotowując kamerę do pierwszego zdjęcia szerokokątnym w kanionie, podszedłem do 58-letniego wnuka Ann Earl, Bena Gaila, który był starszym konsultantem scenariuszowym produkcji. „To dla Ann najwspanialsze miejsce, gdzie jest najszczęśliwsza i gdzie wykonała część swojej najważniejszej pracy” – powiedział Gell. „Wielokrotnie wracała do kanionu i pisała, że nigdy nie wyglądał tak samo. Światło, pora roku i pogoda zawsze się zmieniają. Moja matka została poczęta tutaj podczas wykopalisk archeologicznych, co chyba nie dziwi. Wyrosła na archeologa”.
W jednej ze scen widzieliśmy młodą kobietę powoli przechodzącą przed kamerą na białej klaczy. Miała na sobie brązową skórzaną kurtkę podszytą owczą skórą, a włosy związane w kok. Aktorka grająca w tej scenie jego babcię to dublerka kaskaderska Kristina Krell (Kristina Krell). Dla Gail to jak oglądanie, jak stare rodzinne zdjęcie ożywa. „Nie znam Ann ani Earla, oboje zmarli, zanim się urodziłem, ale uświadomiłem sobie, jak bardzo ich kocham” – powiedział Gale. „To wspaniali ludzie, mają dobre serca”.
Pod obserwacją i filmowaniem znajdował się również John Tsosie z Diné niedaleko Chinle w Arizonie. Jest on łącznikiem między produkcją filmu a władzami plemiennymi. Zapytałem go, dlaczego Diné zgodził się wpuścić tych filmowców do Kanionu Śmierci. „W przeszłości, kręcąc filmy na naszej ziemi, mieliśmy złe doświadczenia” – powiedział. „Przywieźli setki ludzi, zostawili śmieci, naruszyli święte miejsce i zachowywali się, jakby byli jego właścicielami. Ta praca jest wręcz przeciwieństwem. Bardzo szanują naszą ziemię i ludzi. Zatrudniają wielu Nawaho, inwestują fundusze w lokalne firmy i wspierają naszą gospodarkę”.
Gale dodał: „To samo dotyczy Ann i Earla. Byli pierwszymi archeologami, którzy zatrudnili Nawaho do wykopalisk i dobrze im płacono. Earl mówi po nawaho, Ann też. Trochę. Później, kiedy Earle opowiadał się za ochroną tych kanionów, powiedział, że Nawaho, którzy tu mieszkali, powinni mieć prawo pozostać, ponieważ stanowią ważną część tego miejsca”.
Ten argument przeważył. Obecnie w Kanionie Śmierci i Kanionie Cheri, na terenie Pomnika Narodowego, mieszka około 80 rodzin Diné. Niektórzy kierowcy i motocykliści, którzy pracowali w filmie, należą do tych rodzin i są potomkami osób, które Ann i Earl Morris znali prawie 100 lat temu. W filmie asystent Ann i Earla, aktor z plemienia Diné, grany jest przez aktora z plemienia Navajo, posługującego się językiem Navajo z angielskimi napisami. „Zazwyczaj” – powiedział Tsosie – „filmowcy nie przejmują się tym, do którego plemienia należą indiańscy aktorzy ani jakim językiem mówią”.
W filmie 40-letni konsultant językowy Navajo jest niski i nosi kucyk. Sheldon Blackhorse odtworzył na swoim smartfonie klip z YouTube'a – to western z 1964 roku „The Faraway Trumpet”. Scena z filmu. Aktor z plemienia Navajo przebrany za Indianina z Wielkich Równin rozmawia z amerykańskim oficerem kawalerii w języku Navajo. Filmowiec nie zdawał sobie sprawy, że aktor żartuje z siebie i drugiego Navajo. „Oczywiście, że nic mi nie możesz zrobić” – powiedział. „Jesteś wężem, który pełza po sobie – wężem”.
W filmie „Canyon Del Muerto” aktorzy z plemienia Navajo posługują się językiem właściwym dla lat 20. XX wieku. Ojciec Sheldona, Taft Blackhorse, był tego dnia konsultantem językowym, kulturowym i archeologicznym na planie. Wyjaśnił: „Odkąd Ann Morris tu przybyła, jesteśmy narażeni na kontakt z kulturą anglosaską przez kolejny wiek, a nasz język stał się tak prosty i bezpośredni jak angielski. Starożytny Navajo jest bardziej opisowy w krajobrazie. Mówili: „Spacer po żywej skale”. Teraz mówimy: „Spacer po skale”. Ten film zachowa stary sposób mówienia, który prawie zanikł”.
Zespół ruszył w górę kanionu. Pracownicy rozpakowali kamery i zainstalowali je na wysokim stanowisku, przygotowując się na przybycie Modelu T. Niebo jest błękitne, ściany kanionu mają barwę ochry, a liście topoli stają się jaskrawozielone. Voorhees kończy w tym roku 30 lat, jest szczupły, ma brązowe, kręcone włosy i ostre rysy twarzy, ubrany w szorty, T-shirt i słomkowy kapelusz z szerokim rondem. Chodził tam i z powrotem po plaży. „Nie mogę uwierzyć, że naprawdę tu jesteśmy” – powiedział.
To ukoronowanie wieloletniej ciężkiej pracy scenarzystów, reżyserów, producentów i przedsiębiorców. Z pomocą brata Johna i rodziców, Voorhees zebrał miliony dolarów z budżetów produkcyjnych od ponad 75 indywidualnych inwestorów kapitałowych, sprzedając je pojedynczo. Następnie nadeszła pandemia COVID-19, która opóźniła cały projekt i zmusiła Voorheesa do zebrania dodatkowego miliona dolarów na pokrycie kosztów środków ochrony osobistej (masek, rękawiczek jednorazowych, środków do dezynfekcji rąk itp.), które były niezbędne do ochrony dziesiątek osób. W 34-dniowym planie zdjęciowym wszyscy aktorzy i personel planu zdjęciowego…
Voorhees konsultował się z ponad 30 archeologami, aby zapewnić dokładność i wrażliwość kulturową. Odbył 22 wyprawy rekonesansowe do Kanionu de Chelly i Kanionu del Muerto, aby znaleźć najlepszą lokalizację i kąt fotografowania. Od kilku lat spotyka się z przedstawicielami Narodu Navajo i Służby Parków Narodowych, którzy wspólnie zarządzają Pomnikiem Narodowym Kanionu Decelli.
Voorhees dorastał w Boulder w stanie Kolorado, a jego ojciec był prawnikiem. Przez większość dzieciństwa, zainspirowany filmami o Indianie Jonesie, marzył o zostaniu archeologiem. Potem zainteresował się filmowaniem. W wieku 12 lat zaczął pracować jako wolontariusz w muzeum na terenie kampusu Uniwersytetu Kolorado. Muzeum to było alma mater Earla Morrisa i sponsorowało niektóre z jego wypraw badawczych. Zdjęcie w muzeum przykuło uwagę młodego Voorheesa. „To czarno-białe zdjęcie Earla Morrisa w kanionie de Chelly. Wygląda jak Indiana Jones w tym niesamowitym krajobrazie. Pomyślałem: «Wow, chcę nakręcić film o tej osobie». Potem dowiedziałem się, że był prototypem Indiany Jonesa, a może po prostu byłem nim całkowicie zafascynowany”.
Lucas i Spielberg stwierdzili, że rola Indiany Jonesa jest oparta na gatunku powszechnie spotykanym w filmach z lat 30. XX wieku – tym, co Lucas nazwał „szczęśliwym żołnierzem w skórzanej kurtce i takim kapeluszu” – a nie na żadnej postaci historycznej. Jednak w innych oświadczeniach przyznali, że częściowo inspirowali się dwoma prawdziwymi modelami: skromnym, pijącym szampana archeologiem Sylvanusem Morleyem nadzorującym badania nad wielką grupą świątyń Majów w Chichén Itzá w Meksyku oraz kierownikiem wykopalisk Molly, Earlem Morrisem, ubranym w kapelusz fedora i brązową skórzaną kurtkę, łączącym w sobie surowego ducha przygody i dogłębną wiedzę.
Chęć nakręcenia filmu o Earlu Morrisie towarzyszyła Voorheesowi w liceum i na Uniwersytecie Georgetown, gdzie studiował historię i filologię klasyczną, a także w Graduate School of Film na Uniwersytecie Południowej Kalifornii. Pierwszy film fabularny „First Line”, wydany przez Netflix w 2016 roku, był adaptacją batalii sądowej Elgina Marblesa, a Voorhees poważnie zajął się tematem Earla Morrisa.
Teksty Voorhees, stanowiące kamień milowy, wkrótce stały się dwiema książkami napisanymi przez Ann Morris: „Wykopaliska na Półwyspie Jukatan” (1931), która obejmuje jej i Earla czas spędzony w Chichén Itzá (Chichén Itzá) oraz „Wykopaliska na południowym zachodzie” (1933), opowiadająca o ich doświadczeniach w czterech narożnikach, a zwłaszcza w Kanionie Śmierci. Wśród tych żywych dzieł autobiograficznych — ponieważ wydawcy nie akceptują tego, że kobiety mogą napisać książkę o archeologii dla dorosłych, więc są one sprzedawane starszym dzieciom — Morris definiuje ten zawód jako „wysyłanie na ziemię” Wyprawa ratunkowa w odległe miejsce, aby odzyskać rozproszone strony autobiografii. Po skupieniu się na pisaniu, Voorhees postanowiła skupić się na Ann. „To był jej głos w tych książkach. Zaczęłam pisać scenariusz”.
Ten głos jest pouczający i autorytatywny, ale także żywy i pełen humoru. Odnosząc się do swojej miłości do odległego krajobrazu kanionów, napisała podczas wykopalisk w regionie południowo-zachodnim: „Przyznaję, że jestem jedną z niezliczonych ofiar ostrej hipnozy w regionie południowo-zachodnim – to przewlekła, śmiertelna i nieuleczalna choroba”.
W książce „Wykopaliska na Jukatanie” opisała trzy „absolutnie niezbędne narzędzia” archeologów, a mianowicie łopatę, ludzkie oko i wyobraźnię – to najważniejsze narzędzia, a zarazem narzędzia, które najłatwiej nadużyć. „Musi być starannie kontrolowane przez dostępne fakty, zachowując jednocześnie wystarczającą płynność, aby zmieniać się i adaptować w miarę ujawniania nowych faktów. Musi kierować się rygorystyczną logiką i zdrowym rozsądkiem, a… Pomiaru leku życia dokonuje się pod nadzorem chemika”.
Napisała, że bez wyobraźni relikty wykopane przez archeologów były „tylko suchymi kośćmi i pstrokatym pyłem”. Wyobraźnia pozwoliła im „odbudować mury zrujnowanych miast… Wyobraź sobie wielkie szlaki handlowe na całym świecie, pełne ciekawskich podróżników, chciwych kupców i żołnierzy, o których teraz całkowicie zapomniano, by stawić czoła wielkim zwycięstwom lub porażkom”.
Kiedy Voorhees pytał Ann na Uniwersytecie Kolorado w Boulder, często słyszał tę samą odpowiedź – z taką ilością słów, dlaczego ktokolwiek miałby przejmować się pijaną żoną Earla Morrisa? Chociaż Ann rzeczywiście w późniejszych latach życia popadła w poważny alkoholizm, ta okrutna, lekceważąca uwaga ujawnia również, w jakim stopniu kariera Ann Morris została zapomniana, zignorowana, a nawet zniweczona.
Inga Calvin, profesor antropologii na Uniwersytecie Kolorado, pisze książkę o Ann Morris, opartą głównie na jej listach. „To rzeczywiście znakomita archeolog z dyplomem uniwersyteckim i doświadczeniem terenowym we Francji, ale ponieważ jest kobietą, nie jest traktowana poważnie” – powiedziała. „To młoda, piękna, pełna życia kobieta, która lubi uszczęśliwiać ludzi. To nie pomaga. Popularyzuje archeologię za pomocą książek, a to nie pomaga. Poważni akademiccy archeolodzy gardzą popularyzatorami. To dla nich kobieca sprawa”.
Calvin uważa, że Morris jest „niedoceniany i bardzo niezwykły”. Na początku lat dwudziestych XX wieku styl ubierania się Ann na polach – chodzenie w bryczesach, legginsach i męskich ubraniach – był radykalny jak na kobietę. „W skrajnie odległym miejscu, spanie w obozie pełnym mężczyzn wymachujących szpatułką, w tym rdzennych Amerykanów, jest takie samo” – powiedziała.
Według Mary Ann Levine, profesor antropologii w Franklin and Marshall College w Pensylwanii, Morris była „pionierką kolonizującą niezamieszkane miejsca”. Ponieważ instytucjonalna dyskryminacja ze względu na płeć utrudniała prowadzenie badań naukowych, znalazła odpowiednią pracę w parze zawodowej z Earle’em, napisała większość jego raportów technicznych, pomogła mu w objaśnianiu wyników badań i napisała udane książki. „Przedstawiła metody i cele archeologii pasjonatom, w tym młodym kobietom” – powiedziała Levine. „Opowiadając swoją historię, wpisała się w historię amerykańskiej archeologii”.
Kiedy Ann przybyła do Chichen Itza na Jukatanie w 1924 roku, Silvanas Molly poprosił ją, aby zaopiekowała się jego 6-letnią córką i pełniła rolę gospodyni dla odwiedzających. Aby uciec od tych obowiązków i zwiedzić teren, odnalazła zaniedbaną małą świątynię. Przekonała Molly, aby pozwoliła jej ją wykopać, a ona starannie to zrobiła. Kiedy Earl odrestaurował wspaniałą Świątynię Wojowników (800-1050 n.e.), niezwykle utalentowana malarka Ann kopiowała i studiowała jej malowidła ścienne. Jej badania i ilustracje stanowią ważną część dwutomowej wersji Świątyni Wojowników w Chichen Itza na Jukatanie, opublikowanej przez Carnegie Institute w 1931 roku. Wraz z Earlem i francuską malarką Jean Charlotte, jest uważana za współautorkę.
W południowo-zachodnich Stanach Zjednoczonych Ann i Earl przeprowadzili szeroko zakrojone wykopaliska oraz udokumentowali i zbadali petroglify w czterech narożnych obszarach. Jej książka o tych wysiłkach obaliła tradycyjny pogląd Anasazi. Jak pisze Voorhees: „Ludzie uważają, że ta część kraju zawsze była koczowniczym krajem łowców-zbieraczy. Uważa się, że Anasazi nie posiadali cywilizacji, miast, kultury ani ośrodków miejskich. To, co Ann Morris zrobiła w tej książce, bardzo precyzyjnie rozłożyła i określiła wszystkie niezależne okresy 1000-letniej cywilizacji – Koszykarze 1, 2, 3, 4; Pueblo 3, 4 itd.”
Voorhees postrzega ją jako kobietę XXI wieku, która utknęła na początku XX wieku. „Za życia była zaniedbywana, traktowana protekcjonalnie, wyśmiewana i celowo utrudniana, ponieważ archeologia to klub dla chłopców” – powiedział. „Klasycznym przykładem są jej książki. Są one ewidentnie przeznaczone dla dorosłych z wyższym wykształceniem, ale muszą być publikowane jako książki dla dzieci”.
Voorhees poprosił Toma Feltona (znanego z roli Draco Malfoya w filmach o Harrym Potterze) o rolę Earla Morrisa. Producentka filmowa Ann Morris (Ann Morris) gra Abigail Lawrie, 24-letnią szkocką aktorkę, znaną z brytyjskiego kryminału telewizyjnego „Tin Star”, a młodzi archeolodzy wykazują uderzające podobieństwo fizyczne. „To tak, jakbyśmy reinkarnowali Ann” – powiedział Voorhees. „To niesamowite, kiedy się ją poznaje”.
Trzeciego dnia wyprawy kanionem Voorhees i jego pracownicy dotarli do miejsca, w którym Ann poślizgnęła się i omal nie zginęła, wspinając się na skałę. Tam też ona i Earle dokonali kilku z najbardziej znaczących odkryć, pionierskich w archeologii. Dom miał wejście do jaskini zwanej Holocaust, znajdującej się wysoko przy krawędzi kanionu, niewidocznej z dołu.
W XVIII i XIX wieku w Nowym Meksyku dochodziło do częstych gwałtownych ataków, kontrataków i wojen między Nawaho a Hiszpanami. W 1805 roku hiszpańscy żołnierze wkroczyli do kanionu, aby pomścić niedawną inwazję Nawaho. W jaskini ukryło się około 25 Nawaho – starców, kobiet i dzieci. Gdyby nie staruszka, która zaczęła drwić z żołnierzy, mówiąc, że są „ludźmi, którzy chodzą bez oczu”, ukrywaliby się.
Hiszpańscy żołnierze nie mogli strzelać bezpośrednio do celu, ale ich kule odbiły się od ściany jaskini, raniąc lub zabijając większość osób w środku. Następnie żołnierze wspięli się na górę jaskini, wymordowali rannych i ukradli ich rzeczy. Prawie 120 lat później Ann i Earl Morris weszli do jaskini i znaleźli białawe szkielety, kule, które zabiły Nawaho, oraz wżery na całej tylnej ścianie. Masakra nadała Kanionowi Śmierci złą nazwę. (Geolog James Stevenson z Instytutu Smithsona poprowadził tu ekspedycję w 1882 roku i nadał kanionowi nazwę).
Taft Blackhorse powiedział: „Mamy bardzo silne tabu dotyczące zmarłych. Nie rozmawiamy o nich. Nie lubimy przebywać w miejscach, gdzie ludzie umierają. Jeśli ktoś umiera, ludzie zazwyczaj opuszczają dom. Dusza zmarłego krzywdzi żywych, dlatego my, ludzie, trzymamy się z dala od jaskiń śmierci i klifowych osad”. Tabu śmierci w plemieniu Navajo może być jednym z powodów, dla których Kanion Umarłych pozostał praktycznie nietknięty przed przybyciem Ann i Earla Morrisa. Dosłownie opisała go jako „jedno z najbogatszych stanowisk archeologicznych na świecie”.
Niedaleko Jaskini Holokaustu znajduje się spektakularne i piękne miejsce zwane Jaskinią Mumii: to najbardziej ekscytujący moment, kiedy Voorhees pojawia się na ekranie. To dwuwarstwowa jaskinia z czerwonego piaskowca, wyrzeźbionego przez wiatr. Na zboczu kanionu, 60 metrów nad ziemią, znajduje się niesamowita, trzypiętrowa wieża z kilkoma przyległymi pomieszczeniami, wszystkie zbudowane z kamienia przez Anasazi, czyli przodków Pueblo.
W 1923 roku Ann i Earl Morris prowadzili tu wykopaliska i znaleźli dowody tysiącletniej obecności, w tym wiele zmumifikowanych zwłok z zachowanymi włosami i skórą. Niemal każda mumia – mężczyzna, kobieta i dziecko – miała na sobie muszle i koraliki; podobnie jak orzeł, który był zwierzęciem pogrzebowym.
Jednym z zadań Anny jest usuwanie brudu z mumii nagromadzonego przez wieki i usuwanie gniazdujących myszy z ich jamy brzusznej. Wcale nie jest przewrażliwiona. Ann i Earl właśnie się pobrali i to ich miesiąc miodowy.
W małym, glinianym domu Bena Gella w Tucson, pośród bałaganu południowo-zachodnich wyrobów rzemieślniczych i staromodnego duńskiego sprzętu audio wysokiej jakości, znajduje się mnóstwo listów, pamiętników, zdjęć i pamiątek po babci. Wyjął z sypialni rewolwer, który Morrisowie mieli ze sobą podczas wyprawy. W wieku 15 lat Earl Morris wskazał na mężczyznę, który zamordował jego ojca po kłótni w samochodzie w Farmington w Nowym Meksyku. „Ręce Earla drżały tak bardzo, że ledwo mógł utrzymać pistolet” – powiedział Gale. „Kiedy nacisnął spust, pistolet nie wypalił, a on uciekł w panice”.
Earle urodził się w Chama w stanie Nowy Meksyk w 1889 roku. Dorastał z ojcem, kierowcą ciężarówki i inżynierem budowlanym, który pracował przy niwelacji dróg, budowie zapór, górnictwie i projektach kolejowych. W wolnym czasie ojciec i syn poszukiwali reliktów rdzennych Amerykanów; Earle, używając skróconego kilofa, wykopał swój pierwszy garnek w wieku 3,5 roku. Po zamordowaniu ojca, wykopywanie artefaktów stało się dla Earla sposobem leczenia OCD. W 1908 roku rozpoczął studia na Uniwersytecie Kolorado w Boulder, gdzie uzyskał tytuł magistra psychologii, ale fascynowała go archeologia – nie tylko poszukiwanie garnków i skarbów, ale także wiedza i zrozumienie przeszłości. W 1912 roku prowadził wykopaliska w ruinach Majów w Gwatemali. W 1917 roku, mając 28 lat, rozpoczął prace wykopaliskowe i renowację ruin azteckich przodków Pueblo w Nowym Meksyku na zlecenie Amerykańskiego Muzeum Historii Naturalnej.
Ann urodziła się w 1900 roku i dorastała w zamożnej rodzinie w Omaha. W wieku 6 lat, jak wspomina w książce „Southwest Digging”, przyjaciel rodziny zapytał ją, co chce robić w przyszłości. Dokładnie tak, jak sama siebie określiła – dostojna i bystra – udzieliła wyćwiczonej odpowiedzi, która trafnie odzwierciedla jej dorosłe życie: „Chcę odkopać zakopany skarb, eksplorować tereny wśród Indian, malować i nosić… Pójść do wojska, a potem iść na studia”.
Gal czytała listy, które Ann pisała do swojej matki w Smith College w Northampton w stanie Massachusetts. „Pewien profesor powiedział, że jest najbystrzejszą dziewczyną w Smith College” – powiedział mi Gale. „Jest duszą towarzystwa, ma mnóstwo humoru, może nawet ukrytego. Ciągle używa humoru w swoich listach i opowiada matce o wszystkim, łącznie z dniami, kiedy nie może wstać. Ma depresję? Kaca? A może jedno i drugie. Tak, naprawdę nie wiemy”.
Ann fascynuje się wczesnymi ludźmi, historią starożytną i społeczeństwem rdzennych Amerykanów sprzed podboju europejskiego. Skarżyła się swojemu profesorowi historii, że wszystkie ich zajęcia rozpoczęły się za późno, a cywilizacja i rządy były już ugruntowane. „Dopiero gdy profesor, którego nękano, ze znużeniem skomentował, że wolałabym archeologię od historii, świt się nie rozpoczął” – napisała. Po ukończeniu Smith College w 1922 roku popłynęła prosto do Francji, aby dołączyć do Amerykańskiej Akademii Archeologii Prehistorycznej, gdzie odbyła szkolenie w zakresie wykopalisk.
Chociaż wcześniej poznała Earla Morrisa w Shiprock w Nowym Meksyku — odwiedzała kuzyna — chronologia zalotów była niejasna. Wydaje się jednak, że Earl wysłał list do Ann, gdy studiował we Francji, prosząc ją o rękę. „Był nią całkowicie zafascynowany” — powiedział Gale. „Wyszła za mąż za swojego bohatera. To także sposób, by zostać archeologiem — by wejść do branży”. W liście do rodziny w 1921 roku napisała, że gdyby była mężczyzną, Earl z radością zaoferowałby jej pracę kierownika wykopalisk, ale jego sponsor nigdy nie pozwoliłby kobiecie zająć tego stanowiska. Napisała: „Nie trzeba dodawać, że moje zęby zmarszczyły się od ciągłego zgrzytania zębami”.
Ślub odbył się w Gallup w Nowym Meksyku w 1923 roku. Następnie, po miesiącu miodowym spędzonym na wykopaliskach w Jaskini Mumii, popłynęli łodzią na Jukatan, gdzie Instytut Carnegie zatrudnił hrabiego do wykopalisk i odbudowy Świątyni Wojowników w Chichen Itza. Na kuchennym stole Gail umieściła zdjęcia jego dziadków w ruinach Majów – Ann w niechlujnym kapeluszu i białej koszuli kopiuje malowidła ścienne; hrabia wiesza betoniarkę na wale napędowym ciężarówki; a ona znajduje się w małej świątyni w Cenote Xtoloc. Tam „zasłużyła na ostrogi” jako koparka, napisała podczas wykopalisk na Jukatanie.
Przez resztę lat dwudziestych XX wieku rodzina Morrisów prowadziła koczowniczy tryb życia, dzieląc swój czas między Jukatan a południowo-zachodnie Stany Zjednoczone. Z mimiki i mowy ciała na zdjęciach Ann, a także z żywej i pokrzepiającej prozy w jej książkach, listach i pamiętnikach, jasno wynika, że przeżywa ona wielką fizyczną i intelektualną przygodę z mężczyzną, którego podziwia. Według Ingi Calvin, Ann pije alkohol – co nie jest niczym niezwykłym dla archeologa terenowego – ale nadal pracuje i cieszy się życiem.
Potem, gdzieś w latach 30. XX wieku, ta inteligentna, energiczna kobieta stała się pustelnikiem. „To jest główna tajemnica jej życia, a moja rodzina o tym nie rozmawiała” – powiedział Gale. „Kiedy pytałem matkę o Ann, odpowiadała szczerze: »Ona jest alkoholiczką«, po czym zmieniała temat. Nie przeczę, że Ann jest alkoholiczką – musi być – ale uważam, że to wyjaśnienie jest zbyt uproszczone”.
Gale chciał wiedzieć, czy osiedlenie się i narodziny dziecka w Boulder w Kolorado (jego matka Elizabeth Ann urodziła się w 1932 roku, a Sarah Lane w 1933) były trudną zmianą po tych pełnych przygód latach spędzonych na czele archeologii. Inga Calvin powiedziała wprost: „To piekło. Ann i jej dzieci się jej boją”. Istnieją jednak również opowieści o tym, jak Ann zorganizowała bal kostiumowy dla dzieci w domu Boulder.
Kiedy miała 40 lat, rzadko opuszczała pokój na górze. Według relacji jednej z rodzin, schodziła na dół dwa razy w roku, aby odwiedzić dzieci, a jej pokój był surowo zabroniony. W pokoju znajdowały się strzykawki i palniki Bunsena, co skłoniło niektórych członków rodziny do domysłów, że zażywa morfinę lub heroinę. Gail nie wierzył w to. Ann choruje na cukrzycę i przyjmuje insulinę. Powiedział, że palnik Bunsena może służyć do podgrzewania kawy lub herbaty.
„Myślę, że to kombinacja wielu czynników” – powiedział. „Jest pijana, ma cukrzycę, ciężkie zapalenie stawów i prawie na pewno cierpi na depresję”. Pod koniec życia Earl napisał list do ojca Ann o tym, co zrobił lekarz. Badanie światłem ujawniło białe guzki, „jak ogon komety oplatający jej kręgosłup”. Gale założył, że guzek to guz, a ból był silny.
Coerte Voorhees chciał nakręcić wszystkie sceny w Kanionie de Chelly i Kanionie del Muerto w prawdziwych plenerach Arizony, ale ze względów finansowych musiał nakręcić większość scen gdzie indziej. Stan Nowy Meksyk, gdzie mieszka on i jego zespół, oferuje hojne ulgi podatkowe dla produkcji filmowych, podczas gdy Arizona nie oferuje żadnych ulg.
Oznacza to, że imitator Pomnika Narodowego Canyon Decelli musi znajdować się w Nowym Meksyku. Po dogłębnym rekonesansie zdecydował się na zdjęcia w Red Rock Park na obrzeżach Gallup. Krajobraz jest znacznie mniejszy, ale zbudowany z tego samego czerwonego piaskowca, wyrzeźbionego przez wiatr w podobny sposób, i wbrew powszechnemu przekonaniu, kamera jest dobrym kłamcą.
W Hongyan ekipa pracowała z niesfornymi końmi w wietrze i deszczu do późnej nocy, a wiatr zmienił się w ukośny śnieg. Jest południe, płatki śniegu wciąż szaleją na pustyni, a Laurie – prawdziwa wizja Ann Morris – ćwiczy ją z Taftem Blackhorse i jego synem Sheldonem Navajo.
Czas publikacji: 09.09.2021