W ciągu ostatnich sześciu miesięcy, gdy firmy szukały sposobów na zwiększenie (i ewentualnie zastąpienie) pracowników ludzkich, nastąpiło znaczne przyspieszenie w wyborze robotyki i automatyzacji.Ten apel jest niewątpliwie oczywisty w czasie masowego przestoju spowodowanego pandemią.
Sam's Club od dłuższego czasu zajmuje się zrobotyzowanym czyszczeniem podłóg i wdrożył szorowarki T7AMR firmy Tennant w wielu lokalizacjach.Jednak należący do Wal-Marta detalista ogłosił w tym tygodniu, że w tym roku doda 372 kolejne sklepy i zastosuje tę technologię we wszystkich swoich 599 sklepach w USA.
Robotem można sterować ręcznie, ale można nim sterować autonomicznie, przyłączając się do serwisu Brain Corp.Biorąc pod uwagę ogromną skalę tego typu hurtowni, jest to z pewnością mile widziana funkcja.Jednak być może bardziej interesujące jest to, że oprogramowanie może wykonywać podwójne zadania, jednocześnie wykorzystując roboty mopujące do sprawdzania stanu zapasów na półkach.
Wal-Mart, spółka matka Sam's Club, już używa robotów do inwentaryzacji we własnych sklepach.W styczniu tego roku firma ogłosiła, że doda roboty Bossa Nova do kolejnych 650 lokalizacji, co zwiększy łączną ich liczbę w Stanach Zjednoczonych do 1000.System Tennant/Brain Corp. jest wciąż w fazie eksperymentalnej, choć wiele można powiedzieć o robocie, który potrafi skutecznie wykonywać te dwa zadania poza godzinami szczytu.Podobnie jak w przypadku sprzątania sklepu, inwentaryzacja jest bardzo trudnym zadaniem w sklepie tej wielkości.
Czas publikacji: 9 września 2021 r